Gdyby nie wygrana w konkursie lataj.pl nie wiem, czy zdobylibyśmy się na tak dalekie i samodzielne podróżowanie. Szczęśliwie los sprawił, że oto siedzimy i patrzymy z mężem na siatkę połączeń popularnej linii lotniczej. Możemy polecieć wszędzie! Pytanie tylko gdzie? Taka wygrana dla nas to jak dziesiątka w totolotku. Nagle coś, co było dla nas tylko marzeniem, czyli podróż poza granice Europy, stała się rzeczywistością. Powstał plan lotu do Indonezji ale znajomy podróżnik zasugerował nam, żebyśmy wybrali opcję lotów najdroższych, czyli do Ameryki Południowej lub Środkowej. Tak więc nasz wybór padł na Meksyk.
Meksyk? Blady strach padł na naszych bliskich, kiedy powiedzieliśmy im gdzie się wybieramy. Przecież to jeden najniebezpieczniejszych krajów świata, gdzie statystyki zabójstw są dramatyczne, a porwania dla okupu na porządku dziennym. Decyzja podjęta. Nic ani nikt nam już nie przeszkodzi. Nie wprawieni w tak dalekich podróżach, spakowaliśmy plecaki i polecieliśmy w dwutygodniową podróż do Meksyku. Wkrótce miałam się przekonać, że była to podróż życia, która nie tylko zmieniła nasze umysły ale dała początek czemuś nowemu.
Bądź pierwszym, który skomentuje